Dla przemysłu cementowego rok 2034 to już jest pojutrze

Rozmowa ze Zbigniewem Pilchem, Dyrektorem Marketingu i Public Affairs Stowarzyszenia Producentów Cementu (SPC)

Dla większości osób rok 2034 to odległa przyszłość. Tytuł konferencji podczas której rozmawiamy jednoznacznie określa, że dla branży cementowej rok 2034 jest bardzo blisko, że to już … pojutrze. Co kryje się pod takim stwierdzeniem?

Jako sektor świadomy swojej roli i odpowiedzialny za produkt podstawowy dla budownictwa, jako istotny uczestnik polskiej gospodarki, ale też jako przemysł, który realizuje politykę klimatyczną wiemy, że reforma Europejskiego Systemu Handlu Emisjami tzw. ETS zakończy się w 2034 roku. Dzisiaj przemysł cementowy korzysta z tzw. puli darmowych uprawnień, które będą sukcesywnie każdego roku odbierane. W związku z tym jako sektor, mający emisję procesową zmuszeni jesteśmy poszukiwać rozwiązań w postaci technologii dekarbonizacji procesu produkcji cementu. Jedyną dzisiaj znaną technologią na świecie jest technologia CCS (carbon capture and storage), która polega na wychwytywaniu dwutlenku węgla oraz jego magazynowaniu.

Mamy świadomość,że budowa takich specjalistycznych instalacji wiąże się z ogromnymi nakładami finansowymi. Wydatki kapitałowe CAPEX na wychwyt 1 miliona to koszt rzędu 1,5 miliarda a nawet 2 mld złotych. Mamy świadomość, że używanie tej technologii wiąże się z dużym nakładem kosztów inwestycyjnych OPEX. Jednocześnie wiemy, że jako sektor przemysłowy, mając już choćby wybudowane instalacje, nie jesteśmy w stanie nic zrobić z taką ilością CO2, którą wyemitujemy a nawet wychwycimy. Potrzebny jest nam program krajowy, europejski zagospodarowania i zarządzania wychwyconym dwutlenkiem węgla. Budowa instalacji do transportu i magazynowania trwa długie lata. Jak informuje Gaz-System – potrzeba 8-10 lat, aby wybudować jedną nitkę rurociągu, którą będzie można transportować CO2 z zakładu cementowego do miejsca magazynowania. Mając zatem na uwadze, że mamy rok 2025 to rok 2034 w perspektywie inwestycji kilkuletnich jest już pojutrze.

Jak ocenia Pan politykę opracowywania i wdrażania w naszym kraju strategii dekarbonizacji – a w kontekście naszej rozmowy – dla przemysłu cementowego?

W Polsce regulator odpowiedzialny za regulacje ale też tworzenie strategii polityk przemysłowych ma coraz większą świadomość, że te procesy, te inwestycje wymagają czasu. Niemniej jednak oceniamy, że potrzebna jest większa determinacja w krajowych działaniach. Stąd też nasze apele o to, by zdynamizować procesy. Jeżeli jako kraj, jako polska gospodarka nie będziemy nadążać za trendami, nie będziemy gonić liderów w Europie – np. Dania, Niemcy, Czechy czy Norwegia są pod względem regulacji daleko przed nami – to przy braku długofalowej polityki dla przemysłu cementowego w Polsce – przestaniemy być pod tym względem konkurencyjni wobec innych krajów.

Ogromną rolę w przyspieszeniu tworzenia takiej strategii dla przemysłu cementowego ma z pewnością budowanie świadomości – w społeczeństwie i w samej branży. Czy promocji wiedzy na ten temat służą organizowane przez SPC spotkania konferencyjne takie, jak DNI BETONU?

Budownictwo to proces w którym uczestniczy wielu członków. Są to projektanci, architekci, twórcy, dostawcy, technologii, inwestorzy, wykonawcy. Mamy świadomość, że proces dekarbonizacji pociąga za sobą wykorzystanie produktów niskoemisyjnych, zdekarbinizowanych. Te nowe produkty będą wymuszały nowe zachowania, nowe procesy technologiczne i budowlane. Żeby zrozumieć ich istotę i świadomie zastosować takie produkty potrzebna jest wzajemna edukacja. Potrzebna jest wiedza, że produkty, które stosujemy są bardzo trwałe, że dają satysfakcję ekonomiczną i budowlaną. A to właśnie wiąże się z większą świadomością i zrozumieniem czym dane produkty są i jak należy je stosować.
Konferencja DNI BETONU 2025, którą organizujemy w dniach 13-15 października w Wiśle to już 13 wydarzenie tego cyklu. DNI BETONU jest doskonałym forum – platformą do wymiany myśli, poglądów, opinii. Podczas DNI BETONU zawsze teoria i nauka spotykają się z praktyką. W tym roku wiodącym motywem konferencji będzie realizacja polityki klimatycznej. Mówić będziemy o zastosowaniu cementu i betonu w budownictwie niskoemisyjnym, zdekarbonizowanym.

Stowarzyszenie Producentów Cementu organizuje od lat seminaria dla zarządców dróg samorządowych. Czy to środowisko drogowców jest zainteresowane technologią budowy nawierzchni z betonu niskoemisyjnego?

Technologia betonu nawierzchniowego jest uzasadnioną technologicznie i ekonomiczne alternatywą dla nawierzchni asfaltowych. SPC od lat pokazuje i przekonuje drogowców do tego rozwiązania. Beton znalazł już zastosowanie na drogach ekspresowych i autostradach. Z sukcesem stosowany jest także na drogach samorządowych, czego dowodem będzie kolejne seminarium „Betonowe Drogi Samorządowe”, które zorganizujemy 8 maja w Krakowie. Będziemy nagradzać „Dobrych Gospodarzy”, czyli tych, którzy budują na administrowanym przez siebie terenie drogi betonowe ale także pokażemy przykłady dróg betonowych z nawierzchnią o obniżonym śladzie węglowym czy z betonu wodoprzepuszczalnego. Beton o obniżonym śladzie węglowym już został z powodzeniem zastosowany na budowie nawierzchni autostrady A2. Wiemy, że takimi rozwiązaniami zaczynają być zainteresowani także samorządowcy. Dzisiaj samorządowcy pozyskując dofinansowanie z funduszy europejskich lub  środków krajowych coraz częściej zwracają uwagą na to, jaki ślad węglowy będzie miała dana inwestycja. Ważne jet też abyśmy patrzyli na inwestycję przez ocenę całego cyklu życia (LCA) a nie tylko przez emisyjność jednostkową materiału stosowanego do budowy nawierzchni. Ciekawym faktem jest również informacja, na podstawie badań amerykańskich czy kanadyjskich samochody poruszające się po nawierzchni betonowej zużywają o ok. 3 % mniej paliwa. Czyli nawierzchnie betonowe mogą być niskoemisyjne nie tylko w procesie budowy, ale także mogą przysłużyć się do obniżenia emisji ze spalania paliwa w samochodach, które się po nich poruszają.

Dziękuję bardzo za rozmowę.

Rozmawiała: Anna Rogalińska