O DNIACH BETONU 2021, aktualnych wyzwaniach i przyszłości branży cementowej

Rozmowa z Krzysztofem Kieresem, Przewodniczącym Stowarzyszenia Producentów Cementu.

Jakie zagadnienia zaprezentowane podczas DNI BETONU 2021 odnoszą się do najbardziej aktualnych problemów z jakimi boryka się dziś branża cementowa? 

Tematem przewodnim ostatniej j konferencji DNI BETONU był udział cementu i betonu w zrównoważonym budownictwie. Jest to problem nakreślony w ostatnich latach przez Unię Europejską, która obserwując zmiany klimatyczne i katastroficzne prognozy rozwoju naszego klimatu, zdecydowała o drastycznym ograniczeniu czynników, które niszczą nasz klimat, a więc przede wszystkim emisji gazów cieplarnianych. Przemysł cementowy, nie ponaglany żadnymi dyrektywami i nakazami, już w latach 90. zaczął realizować zadania związane z ograniczaniem emisji CO2. To oczywiście nie było ubrane w żadne normy prawne. Po prostu chcieliśmy być bardziej przyjaźni dla środowiska i dążyć do pewnej perfekcji technologicznej. Cały branża cementowa została wtedy sprywatyzowana sektorowo. Nowi właściciele podjęli ogromny wysiłek inwestycyjny wydając ponad 10 mld zł na modernizację cementowni. Pozamykano stare, nierokujące zakłady, bardzo szkodliwe dla środowiska, a zmodernizowano te, które obecnie produkują cement. Od tego czasu mamy spore osiągnięcia. O 30% zredukowaliśmy emisję CO2. To efekt wprowadzenia różnych rozwiązań technologicznych m. in . odejścia od metody mokrej produkcji klinkieru i przejścia na metodę suchą, ograniczenia zużycia ciepła. Zastosowaliśmy też nowoczesne filtry, które wyłapują zanieczyszczenie pyłowe. Dzięki temu uzyskaliśmy 99% redukcję emisji pyłów. W ten sposób cementownie i okolice, w których działają, stały się przyjazne dla człowieka.

Mówiliśmy także o aktualnej sytuacji branży cementowej.

Po trudnym pierwszym kwartale  2021 r. powołując się na dane GUS, produkcja cementu w ubiegłym roku powinna przekroczyć poziom  19 mln ton (+ ok. 2% r/r), a w 2022 r.  przekroczyć poziom 19,6 mln ton (+ ok. 2 % r/r). Względnie wysoki poziom  produkcji powinien się utrzymać jeszcze w latach 2023 i 2024, oczywiście pod warunkiem dopływu środków unijnych, które są głównym elementem napędzającym inwestycje infrastrukturalne.

Niepokoi nas sytuacja związana z napływającym do Polski, coraz szerszym strumieniem, cementem z Białorusi.  Wg danych Głównego Urzędu Ceł import cementu z Białorusi po 11 miesiącach 2021 r. jest o prawie 36% większy w porównaniu z analogicznym okresem roku 2020.

Od kilku lat Stowarzyszenie Producentów Cementu konsekwentnie zabiega o to, aby możliwie skutecznie ograniczyć import cementu z Białorusi, którego produkcja nie jest w żadnym stopniu obciążona polityką klimatyczną UE i jest to dla naszych krajowych producentów nieuczciwa konkurencja. Białoruski cement wytwarzany jest przez państwowe cementownie, a więc pieniądze ze sprzedaży cementu zasilają bezpośrednio budżet państwa Białoruś, które wywołało kryzys migracyjny na naszej granicy. Zablokowanie granicy z Białorusią, ograniczenia przepływu towarów, czy inne sankcje – w żadnym stopniu nie wpłyną na utrzymanie ciągłości dostaw cementu produkowanego na rynek krajowy przez polskie cementownie. Producenci cementu w Polsce są doskonale przygotowani do zaspokojenia popytu na rynku krajowym, a zdolności produkcyjne polskich cementowni przekraczają 22 mln ton.

Trzeba pamiętać, że motto obrad konferencji DNI BETONU to „Beton – tradycja i nowoczesność”. Wydaje się, że wszystko o betonie już powiedziano. Wiadomo, co można z betonu zrobić. Jest to temat bardzo znany w kręgach inżynierskich. Także od strony użytkowników wszystko się wydaje jasne. A jednak takie spotkania jak DNI BETONU, spotkania wykonawców, ludzi nauki, producentów cementu i betonu, dają impuls do poszukiwań coraz to nowych, lepszych rozwiązań. Okazuje się, że beton można wpisać bardzo dobrze w Zielony Ład i Fit for 55. Mimo, iż beton to najbardziej popularny, po wodzie, materiał stosowany na świecie, to ciągle jeszcze ma różne nieodkryte przez człowieka tajemnice. I o tym można się było dowiedzieć podczas DNI BETONU.

Czy podczas dyskusji i wystąpień na ubiegłorocznej  konferencji pojawiły się tematy związane z innowacyjnymi technologiami, które wpłyną na dynamikę rozwoju przemysłu cementowego?

Skala dyskusji i prezentowanych materiałów była bardzo szeroka. Od ogromnego ładunku intelektualnego prof. Lecha Czarneckiego i omówienia prometejskiej działalności człowieka w zakresie budownictwa i betonu, poprzez konkretne działania podejmowane przez przemysł cementowy, niektóre jeszcze w fazie projektowej, dotyczące redukcji emisji CO2. Emisja niekorzystnych dla klimatu gazów cieplarnianych w przemyśle cementowym powstaje w dwóch etapach. Przede wszystkim jest to emisja procesowa związana z wypalaniem klinkieru z wapienia. Tej emisji nie jesteśmy w stanie uniknąć. Druga to emisja wynikająca z dostarczenia energii elektrycznej i paliw, upraszczając, użytych do podgrzania pieca, żeby procesy chemiczne związane z produkcją klinkieru cementowego mogły się w nim odbyć. W tym drugim zakresie mamy ogromne postępy z uwagi na to, że odchodzimy w znacznym zakresie od stosowania węgla kamiennego. To węgiel przy spalaniu wydziela ogromne ilości gazów cieplarnianych. A my w znacznej mierze, obecnie w ponad 70%, zastąpiliśmy węgiel paliwami alternatywnymi. To był długi proces. Prawie dwie dekady temu namówiliśmy przemysł odpadów komunalnych do selekcji tych odpadów. Do przygotowania wysokokalorycznej frakcji, którą można wykorzystać w piecach cementowych. I zamiast złego węgla możemy teraz stosować dobre paliwo alternatywne. Natomiast jeżeli chodzi o emisję procesową, to na razie nie ma alternatywy. Myślimy o wyłapywaniu tak emitowanego dwutlenku węgla i składowaniu go lub przerabianiu. To technologie Carbon Capture and Storage (CCS) lub Carbon Capture and Usage (CCU). Jesteśmy w fazie prac studyjnych. By wprowadzić je w życie potrzeba ogromnych inwestycji związanych m.in. z budową sieci rurociągów, którymi CO2 byłby przesyłany i wtłaczany do formacji geologicznych. Tam mógłby czekać nawet setki lat na jakieś przełomowe rozwiązania tego problemu.

Czy po jesiennym spotkaniu w Wiśle można powiedzieć jaka problematyka zdominuje kolejną edycję DNI BETONU?

Ubiegłoroczna  konferencja DNI BETONU odbyła się po trzech latach przerwy, wymuszonych pandemią. Jestem bardzo zadowolony z przebiegu konferencji. Jest to poczucie satysfakcji, że dzięki determinacji Komitetu Organizacyjnego udało się przeprowadzić konferencję na bardzo wysokim poziomie merytorycznym. W DNIACH BETONU wzięło udział bezpośrednio ponad 850 uczestników, a tysiące widzów obejrzało transmisję on-line z konferencji. Oczywiście podczas konferencji stosowaliśmy wszelkie możliwe restrykcje związane z aktualną sytuacją pandemiczną. Ale cieszymy się, że po długiej przerwie, był możliwy bezpośredni kontakt, wymiana informacji i wzajemna inspiracja. Mieliśmy tu fachowców z wielu branż i były to bardzo ubogacające rozmowy.

Przed nami wiele wyzwań. Mamy już  opinie uczestników. Czekamy także na podsumowanie i opinie Rady Programowej. To gremium złożone z kilkudziesięciu przedstawicieli nauki i biznesu decyduje o programie i tematyce poruszanej podczas DNI BETONU. Ta konferencja niesie ze sobą ogromny ładunek wiedzy. W ciągu 3 dni było ponad 80 referatów podzielonych na 10 sesji konferencyjnych. Była sesja posterowa, debata o budownictwie i dyskusja o prefabrykacji, pokazy technologiczne i pierwszy w Polsce pokaz na żywo druku 3D z betonu, 38 stoisk wystawienniczych, kolejna edycja konkursu Power Concrete, Betonowe Oskary i wiele innych wydarzeń towarzyszących.

O jednym mogę zapewnić. Kolejne DNI BETONU, które odbędą się w 2023 roku, ponownie będą jednym z największych i najważniejszych wydarzeń konferencyjnych polskiego budownictwa.

Dziękuję bardzo za rozmowę.

Rozmawiała: Anna Rogalińska

Krzysztof Kieres

Krzysztof Kieres ma 64 lata, jest absolwentem Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego Uniwersytetu Łódzkiego o specjalności ekonomika i organizacja handlu zagranicznego. Doświadczenia zawodowe zdobywał w licznych przedsiębiorstwach budowlanych – odbył m.in. prawie 2-letnią praktykę zawodową w niemieckim koncernie budowlanym Bilfinger und Berger w Mannheim. Ostatnie 20 lat pracuje w spółce Dyckerhoff Polska, będącej członkiem grupy Dyckerhoff/Buzzi Unicem, początkowo jako dyrektor finansowy, a ostatnio pełni funkcję dyrektora generalnego. W 2019 został wybrany Przewodniczącym Stowarzyszenia Producentów Cementu.